dublin999, kolego, są teraz metody na wyciągnięcie takich wgnieceń bez ingerencji młotka itp, magnesy, poszukaj, może w Twojej okolicy są tacy fachowcy.
Ciężko będzie bez młotka. Na zagięciu blachy? Kiedyś widziałem takie ustrojstwo na przyssawkę, wyciągało wgniecenie od np kopniaka ale nie przy zagięciu. Obawiam się, że blacharz i to dla niego nie będzie problem, tylko koszty...a i pewnie bez lakieru się nie obejdzie.
napewno nie bo na ostatnim zdjęciu widać jak lakier pękł.dublin999, możesz spróbowac wymontować tapicerkę z bagażnika i to lekko wypchnać ale to tylko doraźne "leczenie"
Zobacz jak głębokie jest uszkodzenie na zgięciu. Jeśli głęboko, to lepiej zrobić, bo prędzej czy później będzie gnić. Lakier i podkład są elastyczne, ale takie wgniecenia i tak naruszają strukturę, co też prowadzi do dalszych problemów. Tak czy siak lepiej porządnie zrobić.
Kłania sie blacharz klepanie i małe szpachlowanie. Jeżeli trafisz na dobrego majstra to zrobi to, że nie bedzie śladu a do tego pewnie nie bedzie malował calego elementu.
Na moje oko do wyprowadzenia, i do zrobienia mała zaprawka przy rancie. Jeżeli nie masz ochoty samemu przy tym majstrować to podjedz do ludzi którzy naprawiają wgniotki. Wyprowadzą ci to ładnie.
nic nie zdziałasz, bo w twoim przypadku jest dosyć mocne załamanie. Narzędzia jak z linku powyżej czasami sprawdzają się na wgniotki regularne. Sytuacja jest o tyle komfortowa, że jest dojscie od tyłu :lol: . Młotek raczej będzie w użyciu, swego czasu byłem przy naprawie takiej wgnioty na BMW to Panowie robią to na zasadzie rycia (kierunek ruchu jak ślimak) Moim zdaniem za naprawę powinni skasować od 100 - 180 PLN.
Tutaj masz firmę w twojej okolicy : http://www.eurograd.pl/
Podjedź do nich ocenią za free i powiedzą CI co mogą zrobić
Komentarz